Komunikacyjny wellbeing w czasach zarazy
Wszyscy narzekają. Aura raczej ponura. Nie możemy spotkać się jakdawniej, wypić wspólnie piernikowej latte w ulubionej kawiarni i
ucieszyć się ze wspólnie spędzonego czasu, którego nigdy za wiele w wirze świątecznych przygotowań.
Ten rok jest jakiś inny… Brakuje namdrugiego człowieka jak nigdy dotąd, a komunikacja w systemie online nie
sprzyja ozumieniu…
Jak, mimo wszystko, odnaleźć wellbeing w obecnych warunkach komunikacyjnych? Poniżej kilka pomysłów:
*Napisz do kogoś list. Nie maila. Nie SMSa. List, taki tradycyjny, jaki kiedyś pisali do siebie ludzie. Ja to robię regularnie i nieraz
doświadczyłam widoku tej zaskoczonej, uśmiechniętej twarzy adresata 🙂
*Ugotujcie coś wspólnie, ale każdy w swojej kuchni – jak we francuskimfilmie “Randka w ciemno“. Doświadczenie przyjemności z dawania –
gwarantowane!
*Wyślij komuś drobiazg pocztą, paczkomatem czy kurierem. Po prostu zrób dla drugiego coś miłego 🙂 Przecież komu nikacja to nie tylko rozmowy.
*Umówcie się na wspólne oglądanie czegoś – teatru, serialu, filmu. Spędźcie razem czas (z zachowaniem wszelkich wytycznych, oczywiście),
tak jak to możliwe, ale razem. A co najważniejsze, podzielcie się wspólnie wrażeniami.
Na deser, coś co mnie zafascynowało (zwłaszcza biorąc pod uwagę to jaki ten rok 2020 jest 😉 Poniżej dzielę się kalendarzem życzliwości na
grudzień – bardzo wielowymiarowo komunikacyjny, prawda? 🙂
Magdalena Kaźmierkiewicz